14.07.2022, 12:03
Należy podkreślić fakt, że u nas od kilkunastu miesięcy panuje niesamowita moda na śledzenie tenisa. Nie jest to oczywiście zbieg okoliczności, a wielka w tym rola Igi Świątek, która prezentuje fenomenalną formę w ostatnich miesiącach. Z pewnością sportowi eksperci doskonale wiedzą, jak doskonale pokazuje się w trwającym sezonie Iga. Reprezentantka Polski przed meczem w 3 rundzie Wimbledonu mogła pochwalić się passą bez klęski, która trwała trzydzieści siedem meczów. To bez wątpienia najwybitniejsze tego rodzaju osiągnięcie pośród tenisistek w XXI wieku. Ostatni raz Polka poniosła porażkę w lutym, a wówczas nieco lepsza była Jelena Ostapenko. To nie żadna tajemnica, że każda passa musi w końcu skończyć się i tak dokładnie było w tym przypadku. Świątek nie radzi sobie najlepiej na trawiastych kortach i w tym meczu było to dostrzegalne.
najlepsza tenisistka świata aż dwukrotnie musiała przełamać swoją oponentkę więc początek tego pojedynku był naprawdę niespodziewany. Ten mecz nie przebiegał od pierwszych minut zgodnie z założeniem reprezentantki Polski. Ze strony polskiej tenisistki ten pojedynek z Aliną Cornet przeładowany był sporą liczbą błędów, co w rozrachunku końcowym doprowadziło do jej pierwszej porażki po długim czasie. Na powierzchni trawiastej francuska reprezentantka bardzo dobrze wyglądała i regularnie punktowała reprezentantkę Polski. Tenisistka z Francji w końcowym rozrachunku zwyciężyła rezultatem dwa do zera i zagwarantowała sobie awans do 4 rundy Wimbledonu. Klęska tenisistki z naszego kraju oznacza, iż uległa przerwaniu jej niesamowita seria zwycięstw, która trwała od 37 pojedynków. Iga Świątek ogłosiła po przegranej, że nie zamierza zrobić przerwy i w najbliższych miesiącach ponownie będziemy ją podziwiać na kortach. Na pewno kibice tenisa z naszego kraju czekają na następne zmagania z udziałem polskiej tenisistki.
21.10.2020, 10:37
22.10.2020, 08:53